Nie widziałem jeszcze aż tak wzburzonego Pana Grzegorza Brauna..
więc chyba sprawy nie mają się za dobrze. Ja dodałbym do Sakiewicza oczywiście takie nazwiska jak J. Kaczyński (przede wszystkim) ze świtą (niestety bardzo liczną). Kaczyński stając częściowo po stronie polskich spraw, pokazując się w czasie modlitwy w kościele zyskuje to poparcie potrzebne mu do zyskania sobie zaufania części Polaków i ostatecznie ruszenia ich na Rosję. I w związku z tym jest wyjątkowo groźny dla Polski, bo za nim stoi cały sznur polskich patriotów... bezmyślnych, którzy właśnie dzięki takiemu przewodnictwu w Rosji widzą naszego głównego wroga.
A jak widac chyba wyraźnie z wypowiedzi Pana Brauna (i nie tylko) to nie tam ulokowani są główni nieprzyjaciele Polski.
Kaczyńskie gra Kościołem tak jak kiedyś grał tym Kościołem Wałęsa. Polacy niestety, jak widac, nie szanują swojej historii.
tak, tak... dajcie im maszyny niech jadą na Ruskich. Człowieku, wspołczesna broń naszpikowana jest elektroniką, także taką do której dostęp mają tylko nieliczni. Skąd możemy wiedziec, że ta elektronika nie przejmie w stosownym ale pewnie decydującym momencie dowodzenia śmiercionośną bronią? Czy więc te Leopardy i inna jakaś tam bron sprzedana nam mniej lub bardziej "okazyjnie" nie są czasami koniamii trojańskimi wpuszczonymi na teren Polski. Więc chyba powinniśmy miec większe zaufanie do naszych PT 91 Twardy.
Najpierw to my powiniśmy mieć dobre systemy rakietowe oraz obrony przeciwlotniczej i współdziałające z nimi lotnictwo,. A co do tych brygad kawalerii pancernej to czytałem podsumowanie działań wojennych na Donbasie (na jakimś polskim portalu) gdzie ktoś napisał że "artyleria znowu królową pola walki"...
Czołg nigdy nie był, nie jest i nie będzi żadną "artylerią mobilną" bo nie po to został zaprojektowany i zbudowany , tym są właśnie działa samobieżne. A co do pozostałej części to super, ale gdzie to wszystko jest, a co z samobieżnymi zestawami pplot?
Na co komu brygada kawalerii panc rozwinięta na polu bitwy bez osłony pplot lub wsparcia z powietrza. Toż to samobójstwo...
ano to opowiadam, że ja nie mam zaufania do zaawansowanej broni pochodzącej z zagranicy, jeszcze na dodatek z Niemiec. Skąd mogę wiedziec, czy czasami oprogramowanie nie ma opcji samozniszczenia, albo przejęcia kontroli nad wystrzałem.
Zawsze sympatyzowałem z Braunem, ale tym razem chyba dał się podpuścić. Paranoja endecka to ciężka choroba z przerzutami.
34 Brygada Kawalerii Pancernej w Żaganiu jest w trakcie przezbrajania. Tam trafiają leopardy 2A5 kupione w niemczech. - to one były na paradzie w Warszawie. Nie wiem, czy nie wszystkie., jakie brygada już posiada :)))) Dotychczas 34 Brygada używała czołgów PT 91 Twardy. W miarę napływu leopardów do Żagania, czołgi Twardy wędrują na wyposażenie 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej, która w ten sposów uwalnia się od dotychczas używanego złomu o nazwie T 72.
Czy to jest tak bardzo skomplikowane?:)))"
--->
Z całej prawie 6-minutowej wypowiedzi Brauna wyłowiłeś kilkunastosekundowy fragment o dyslokacji czołgów z Żagania do Braniewa i na tej podstawie próbujesz zdeprecjonować wszystko to, co powiedział, czyli, to, że agentura zachodniactwa, w interesie tegoż zachodniactwa (co najmniej od końca XVIII w.) traktuje nasz naród jako mięso armatnie w swojej konfrontacji z Rosją.
Nawet, jeśli Braun się pomylił co do powodu owej dyslokacji czołgów, to czy nieprawdopodobnie brzmi fragment: "No więc, przyjeżdżają Amerykanie z Waszyngtonu i pokazują na zamkniętej prezentacji w Narodowym Centrum Studiów Strategicznych, pokazują na mapie, gdzie życzyliby sobie, żeby na Ukrainie znalazły się polskie brygady pancerne. To się dzieje, proszę państwa, na przełomie czerwca i lipca w Warszawie. Rubież północna, granica białoruska, aż po Żytomierz, tam - dobrze by było - żeby polskie czołgi pojechały". Czy to takie niewiarygodne w kontekście serwilizmu elit III Rzeczy względem USA i zachodniactwa w ogóle? Czy to takie niewiarygodne w kontekście wszystkich powstań (zawsze wywoływanych przez masonerię, zawsze geopolitycznie korzystnych dla zachodniactwa, zawsze niekorzystnych dla narodu polskiego)? Gdyby nie to, co nazywasz "paranoją endecką", czyli antyinsurekcjonizm i eliminacja szowinizmu antyrosyjskiego ze strategii narodowowyzwoleńczej, to albo nigdy nie odzyskalibyśmy własnej państwowości, albo odzyskalibyśmy ją w wersji terytorialnie szczątkowej względem II RP (i pod ścisłą kontrolą Niemiec). Gdyby nie endecja i osobiście Dmowski, to Piłsudski wywołałby kolejne antyrosyjskie powstanie i byłoby po ptokach.
Czy to jest tak bardzo skomplikowane?:)))
Niestety koszmar zdaje się powracać. Już już miał być "Nowy Wspaniały Świat", a tu Chińczycy rozjechali demoliberalizm czołgami na Placu Niebiańskiego Spokoju (nawet nazwa pasuje do wydarzenia), a rosyjscy bezpieczniacy obalili u siebie pijaka kontrolowanego przez grupkę żydowskich oligarchów i postawili u władzy Rosjanina. Będący warunkiem trwania globalizmu, światowy system lichwy pustego pieniądza zaczyna się chwiać, a jego podstawie, czyli FEDowemu dolarowi, grozi wyparcie przez juana, a być może także rubla. Do tego Chiny i Rosja zmontowały koalicję BRICS, montują właśnie alternatywę dla NATO, MFW i BŚ, a także Internetu. Jakby tego było mało, coraz więcej ludzi na całym świecie zaczyna się orientować, co tu jest grane (Brzeziński nazywa to "przebudzeniem szeroko rozprzestrzenionej świadomości politycznej" vel "wzrostem globalnej politycznej aktywności szerokich mas"). Po raz pierwszy projekt globalistyczny jest tak zagrożony. Tak więc globalistyczna banda musi coś zrobić, zanim (nadal istniejąca) przewaga sił i środków zostanie zniwelowana do takiego stopnia, że nic już będzie na to za późno. Śmierdzi to III wojną światową na kilometr. Wpychanie w tę wojnę naszego narodu w roli kamikadze, w obcym (i sprzecznym z polskim) interesie, to zbrodnia. A prze do tego cały establishment III Rzeczy i ogłupione przezeń lemingi. W ogóle Wojsko Polskie, walczące u boku sukcesorów Bandery w interesie żydowskich oligarchów powiązanych ze swoimi pobratymcami zza oceanu - to się nadaje do skeczów Monty Pythona. Gdyby nie było przerażające...
owe słowa Braun wypowiedział podczas spotkania, które odbyło się 7 sierpnia w Centrum Edukacji Historycznej "Konspira" we Wrocławiu. Zapis video z tego spotkania został opublikowany w necie 11 sierpnia. Cóż za zbieg okoliczności, że od razu, tegoż samego dnia, Braun został zaatakowany przez budowniczych "trzeciej świątyni" z frondy (ze szczególnym naciskiem za swoje wypowiedzi o serwilizmie elit III Rzeczy względem USA i pchaniu nas w charakterze mięsa armatniego na Rosję)
"Braun przedstawiał swoją koncepcję i podparł ją dyslokacją brygady pancernej i jakimiś cynkami z zamkniętej sesji. Pomylił się w czołgach, więc cynki z zamkniętej konferencji to też pewnie plotki spiskowe, więc cała koncepcja bierze w łeb."
->
Nic nie bierze łeb, bo podżeganie wojenne przeciw Rosji trwa w najlepsze (a właściwie w najgorsze) od co najmniej pół roku we wszystkich merdiach "od Michnika do Rydzyka", jak to się teraz mówi. Zaś mentalne przygotowywanie narodu polskiego do ewentualnej konfrontacji z Rosją trwa od co najmniej dojścia Putina do władzy.
Poza tym jeszcze raz powtórzę: uczepiłeś się kilkunastosekundowego fragmentu prawie 6-minutowej wypowiedzi o wymowie antyinsurekcjonistycznej (bo, jak mniemam, przeciw antyinsurekcjonizmowi nie masz żadnych argumentów).
"Co to za ''zachodnictwo''? Pomyliło Ci się z zapadnictwem może? Ja nie myślę rosyjskimi kategoriami."
->
Określenie "zachodniactwo" ukuł Adam Danek w swojej publicystyce i jakoś się upowszechniło. Używam go na przemian z określeniem "Syjon".
"Minęły już czasy asymilacji mniejszości. Ukraina będzie odrębnym od rosji państwem. Kijem się Wisły nie zawróci. Dniepru też nie. rosja nie ma prawa anektować Ukrainy. I bardzo dobrze, że kształtuje się w wojnie z rosją, a nie w opozycji do nas."
->
Rosja nie próbowała likwidować państwowości Ukrainy od jej powstania. Ba! Od rozpadu ZSRS Ukrainą rządzi agentura Zachodu (żydomasonerii). Widać to choćby po ekspansji banderyzmu, który z Galicji zdominował w ciągu 2 dekad prawie całą lewobrzeżną Ukrainę, Kijów, a także niemałe połacie prawobrzeżnej i południowej (Charków, Odessa, Zaporoże). Czy gdyby Ukrainą rządzili przez te wszystkie lata rosyjscy namiestnicy, jak zdajesz się sugerować, to by do tego dopuścili? Zresztą wystarczy sobie przeczytać to:
Rosja, w sposób niezwykle powściągliwy jak na zaistniałą sytuację, broni swoich rodaków, wyrzynanych przez nielegalną juntę, zainstalowaną u władzy w Kijowie przez Syjon za pomocą zamachu stanu. Taka jest prawda i Ty o tym wiesz!
"Ta cała wojna polskich brygad pod Żytomierzem, to jest propagandowe ''wmawianie babie dziecka w brzuch''. Mamy prawo wspierać niezależne państwo ukraińskie, którego istnienie leży w naszym interesie. Oddziela nas od rosji. "
->
Z Rosją graniczymy bezpośrednio, Ukraina rządzona przez namiestników Syjonu przed niczym nas nie oddziela poza tym, że zmniejsza długość naszej granicy z wolnym światem, czyli zmniejsza szanse wykaraskania się spod okupacji zachodniactwa, o której pisałem tutaj:
"Guzik mnie obchodzi jakaś rosja, mafia udająca państwo. Twoje mrzonki o rublu itd są najwyżej zabawne."
->
Poczytaj stronę independenttrader.pl. Choć sądzę, że doskonale wiesz, co się dzieje w świecie finansów, ale musisz rżnąć głupa na potrzeby tej dyskusji.
"Globalizm nie polega na lichwie, tylko na braku barier i granic. Chiny są produktem globalizmu. Nie wiem dlaczego jesteś przeciwnikiem globalizmu. Gdyby przywrócić cła, z takich nadętych balonów jak Chiny czy rosja od razu ucieknie powietrze:))))"
->
Myli Ci się handel międzynarodowy (który na mniejszą lub większą skalę istniał zawsze) z żydomasomasońskim projektem likwidacji państw narodowych, odrębnych walut, odrębnych narodów, kultur i ras, odrębnych religii (poza judaizmem) na rzecz synkretyzmu (new age) i stworzenie w to miejsce państwa światowego opartego na gnozie.
"W ogóle nie rozumię Twoich globalnych spiskowych teorii, które są bardzo męczące, a sprowadzają się do tego, że rosja ma na Polsce położyć łapę. I to jest ich sedno. A w takim wypadku wystarczy zadać niezawodne pytanie ''cui prodest'', żeby nabrać uzasadnionych podejrzeń, że teorie te powstały w budynku przy placu na Łubiance.'
->
Czy Rezerwa Federalna, Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Rachunków Międzynarodowych, ONZ, UE, RE, Green Peace, WWF, setki baz wojskowych rozsianych po świecie, ponadnarodowe banki i korporacje, tysiące NGO niszczących wszelki tradycjonalizm i podmywających suwerenność państw narodowych, Szkoła Frankfurcka, transhumanizm, posthumanizm, genderyzm, maltuzjanizm, pucz w Kościele na konklawe w 1958 r. i późniejszy pseudosobór instalujący synkretyzm w miejsce katolicyzmu to teorie powstałe w budynku przy placu na Łubiance? Z czym do ludzi? Taktyka "łapaj złodzieja" ze mną nie przejdzie. To Rosja jest wykorzystywana przez globalistów jako straszak, mający powodować akceptację globalizmu. Suwerenność oddana UE, banki obce, handel wielkopowierzchniowy obcy, przemysł obcy, media obce, szykuje się wyprzedaż lasów i ziemi po 2016 r., służba zdrowia ledwo działa, emerytury zaj...ne, rodzina zniszczona, demografia jak podczas wojny (światowej), szkolnictwo kosmopolityczne i ojkofobiczne, w dodatku kształcące debili, do przedszkoli wjeżdża program seksualizacyjno-pedalizacyjny narzucony przez "nieistniejące" globalistyczne WHO, "nieistniejącego" globalistycznego ONZ-tu, ale to wszystko nieważne, bo w Rosji nima dymokracji, bo rządzi zły Putin, bo Rosjanie ze wschodniej Ukrainy mają czelność bronić się przed szwadronami śmierci nasłanymi przez nielegalną w świetle ukraińskiej konstytucji juntę, zbrojnie zainstalowaną u władzy na Ukrainie przez Syjon. Tak tak Lordzie, idź z tym kitem na onet.
"Tak czy siak, mnie to nie bierze. Ja patrzę z perspektywy dobra mojego kraju, a inni w świecie mogą sobie łby pourywać."
->
Patrzysz z perspektywy Syjonu, a nie Polski.
"Normalny świat to świat Zachodu. Mimo pewnych wad."
->
Wow, to teraz przeszedłeś samego siebie. Pokaż mi pozytywy tego co nazywasz "Zachodem". W rzeczywistości "Zachód" to obóz koncentracyjny dla niegdyś niepodległych narodów. To strefa dominacji żydomasonerii, utrzymywana za pomocą systemu lichwy pustego pieniądza, potęgi militarnej USA (i ich wasali) oraz synkretyzmu religijnego i kontrkultury stworzonej przez Szkołę Frankfurcką i konsekwentnie instalowanej (ze wszystkimi tego konsekwencjami) w miejsce tradycyjnych kultur. Nie ma żadnego "Zachodu" i nigdy nie było. Zdaje się, nawet Koneczny, na którego się tu kiedyś powoływałeś, deprecjonował istnienie czegoś takiego, jak "cywilizacja zachodnia". Polubić "Zachód", to jak polubić barak w obozie koncentracyjnym.
-To już nie są patologie, tylko esencja tego, co nazywasz "Zachodem". Zostały jeszcze tylko jakieś strzępy normalności, które jego elity usilnie i konsekwentnie dobijają, dlatego trzeba wiać spod ich władzy, dopóki jeszcze jest co ratować.
-Z argumentum ad Hitlerum daj sobie spokój, bo to niepoważne, a poza tym już tak zużyte, że aż nudne.
-Dżihadyści z Państwa Islamskiego, jak i wahabici w ogóle, to kreatury Syjonu sięgające swymi początkami jeszcze XVIII wieku i od tamtej pory do dziś przezeń w polityce używane. To właśnie świeckie, tolerancyjne, stabilne i w miarę zamożne państwa muzułmańskie na BW zostały zniszczone przez Syjon, a ostatnie z nich, czyli Syria, broni się jeszcze tylko i wyłącznie dzięki wsparciu Rosji i Chin (co stoi kołkiem w oku elitom tak wielbionego przez Ciebie "Zachodu"). Gdyby Krym wpadł w ręce zainstalowanej przez Syjon w Kijowie junty, to stacjonująca tam rosyjska Flota Czarnomorska nie byłaby w stanie dalej wspierać Syrii i dziś miałbyś tam u władzy tych samych dżihadystów, przed którymi rzekomo przestrzegasz
-"Jeśli w domu , w rodzinie dzieje się żle, to nie napuszcza się na nią obcych. Podejmuje się wewnętrzne działania uzdrawiające." - Kluczowy fragment Twojego komentarza. Ciekawe, czy mówiłeś to samo, gdy oddawano Polskę globalistom z UE? Coś mi się zdaje, że nie. Prawda jest taka, że obcy już są w domu i nie dość, że wygodnie się rozsiedli na fotelach gospodarzy, a tychże zepchnęli na podłogę jak psy, nie dość, że wynoszą z niego wszystko co cenne, to jeszcze gwałcą i srają na dywan. W takiej sytuacji, trzeba wyrzucić ich na zbity pysk, a jeśli samemu nie ma się na to siły, to trzeba poszukać pomocy, kierując się czasami zasadą: "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Tak robią Węgrzy na przykład:
Rosja zapewnia swoim sojusznikom (a nawet wasalom) całkowitą (lub prawie całkowitą) niezależność, a w każdym razie nieproporcjonalnie większą, niż globaliści. Choćbyś się tu dwoił i troił, to tym faktom nie zaprzeczysz.
"Ludzie mają zdrowy rozsądek i głosują nogami. Do tego ''obozu koncentracyjnego'' pchają się drzwiami i oknami."
->
Do "agresywnego zaborczego państwa, o ekonomii afrykańskiej" też pchają się drzwiami i oknami (Ukraińcy, narody Kaukazu, Azji Środkowej, zachodnich Chin i Wietnamu). Do "Zachodu" pchają się głównie ci, których ojczyzny uprzednio przez elity tegoż "Zachodu" zostały zniszczone (albo za pomocą bandyckiej, neokolonialnej eksploatacji ekonomicznej, albo za pomocą najazdów zbrojnych lub rewolucji "o wolność i demokrację"). Z tą agresją i zaborczością to też mógłbyś trochę uczciwiej, bo Federacja Rosyjska stoczyła jak na razie 2 wojny: jedną o zachowanie integralności terytorialnej z Czeczenami (podpuszczonymi do secesji przez "Zachód") i drugą z Gruzją rządzoną przez agenta USA, który doszedł do władzy za pomocą zamachu stanu. A teraz porównaj to sobie z tym, ile (i jak długich oraz krwawych) wojen i rewolucji wywołał od rozpadu ZSRS Syjon.
USA tak nas chroni, że istnienie naszego narodu jest zagrożone biologicznie (chyba po raz drugi w historii, obok okresu II wojny światowej). To, że siły rządzące USA rozwalają Polskę metodami kulturowymi i ekonomicznymi, a nie militarnymi, to ma akurat znaczenie drugorzędne, bo skutek jest ten sam.
No i proszę. Minister obrony Siemoniak oświadczył, że III RP przerzuci większość wojska na wschodnie pogranicze:
AP: Polska przerzuci tysiące żołnierzy na wschód
Wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział, że Polska przerzuci tysiące żołnierzy w kierunku wschodniej granicy. Nie ukrywa, że powodem jest konflikt na Ukrainie. Co ciekawe, Siemoniak nie powiedział tego polskim, ale zagranicznym dziennikarzom.
Według Siemoniaka więcej wojska na wschodzie jest potrzebne ze względu na konflikt w sąsiedniej Ukrainie. - Sytuacja geopolityczna się zmieniła, mamy do czynienia z największym kryzysem bezpieczeństwa od czasu Zimnej Wojny. Wyciągamy z tego wnioski – powiedział Siemoniak w rozmowie z agencją Associated Press.
Wicepremier zapowiedział, że co najmniej trzy bazy na wschodzie zwiększą pojemność do 90 proc., z obecnych 30 proc. Zapowiedział przerzucenie tam również większej ilości sprzętu wojskowego.
Obecnie większość polskich żołnierzy stacjonuje wzdłuż zachodniej granicy kraju.
Ministerstwo Obrony Narodowej twierdzi, że informacja podana przez Associated Press nie jest prawdziwa i „wprowadza niepokój”. Rzecznik resortu wyjaśnił więc, że dofinansowanie i kompletowanie jednostek na wschodzie to „wieloletni plan”.
Wicepremier Siemoniak dodał, że w czwartek o tym samym informował polskie media, ale dziennikarze AP mieli „podbić informację tekstem o tysiącach żołnierzy”. Minister twierdzi, że żadnych liczb nie podawał.
"Analogia do umierania za Gdańsk jest nietrafiona, bo w 1939 Polska była w sojuszu, a w 2014 jest prowincją banksterkiego imperium. Prędzej widziałbym agresję NATO na Rosję w ramach uprzedzającego uderzenia jądrowego.
Polska kupuje teraz JASSM – rakiety do F16 o zasięgu 400km (plus zasięg samolotu…) i masie głowicy 450kg. Ta broń daje wymnierne korzyści, ale… Proszę zwrócić uwagę na kształt polskiej armii. Jest to armia nastawiona w 100% na błyskawiczny atak jako trybik natowskiego imperium. Jednocześnie ta armia ma bardzo ograniczone (znikome) możliwości obronne. Nie rozwijamy piechoty zdolnej do obrony miast, nie rozwijamy obrony przeciwlotniczej. Tylko żądło. Po co?
Zadyma na Ukrainie jest przez NATO wykorzystywana jako pretkest do podejścia pod granice Rosji. Daje to NATO olbrzymie możliwości niespodziewanego ataku jądrowego. Sytuacja jest nieporównywalna do czasów zimnej wojny gdy to ZSRR miał znacznie większe przedpole. Wtedy polskie lotnictwo było po stronie Moskwy. Teraz jest przeciw. Wystarczy teraz wyprowadzić atak z Ukrainy, Łotwy, Estonii, Litwy, Polski: tomahwaki, nisko lecące samoloty z pociskami dalekigo zasięgu – pełne zaskoczenie. Proszę poczytać charakterystykę tego JASSM. Są wersje osiągające 1000km. W tym celu sieje się propagandę w krajach NATO graniczących z ROsją, a także… w Szwecji, która ma stać się zapleczem do ataków NATO. prosze spojrzeć na mapę. Neutralna Szwecja bardzo natowskim agresorom przeszkadza. Propaganda jest również rozwijana w Japonii skąd również może przyjść uderzenie.
Wracając do „żądła”. Polska zadziała jak pszczoła. Użądli i umrze. W wariancie ostatecznym liczy się zachowanie ciągłości władz banksterów przy stosunkowo mało skażonej Ziemi. Ten wariant jest możliwy w ramach zwycięskiej wojny atomowej, ale prowincje nadgraniczne (jak Polska) dostaną od Rosjan dostateczną kontrę, a do tego opad radioaktywny z samej Rosji. W zasadzie mamy sytuację jak w latach 70 gdy to USA planowały zrobić z Polski atomową pustynię by w ten sposób złamać szlaki komunikacyjne UW.
Inna jest sytuacja USA. USA będą bezpieczne gdy zniszczą z zaskoczenia dostatecznie dużo rosyjskich ICBM (kilka przepuszczonych przeżyją). ICMB są nieliczne i drogie. Natomiast rakiet bliskiego zasięgu Rosja może wyprodukować znacznie więcej. Spodziewam się dużej kontry na teren Polski.
Walka jako ochotnik, zaciąg do armii – to jest bredzenie ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia o tym co się dzieje. Ludzie, będziecie wymiotować, wypadną wam włosy, umrzecie w konwulsjach. Nikt nie potrzebuje waszych wątłych ciał aby stoczyć wojnę. Jesteście nawozem historii. Macie zapłacić podatek na te JASSM i na tym wasza rola się kończy. Tymi, którzy właśnie jarają się naszą „potęgą”, tymi głupimi F16 – szczerze gardzę jako debilami, którzy sami włażą do grobu i wciągają weń innych."
powiew świeżości